Archiwum marzec 2004


mar 25 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Ostatnią noc przepłakałam... Rodzice oddali moją kotkę, a ja ją tak kochałam:(  Zawieźli ją do wujka do Siedlec... Jechałam wtedy z tatą do szkoły a mama włożyła ją w takie kartonowe pudełko. Strasznie płakałam ale co miałam zrobić... stwierdzili że za dużo brudzi w domu... Dlatego ją oddali. A ja tylko patrzyłam jak stara się wyciągnąć głowkę z pudełka. W końcu jej się udało. Przelazła przez fotel aż do mnie na tylne siedzenie i wtuliła się we mnie i tak patrzyła tymi wielkimi bursztynowymi oczkami jakby czekała ode mnie ratunku... A mi tylko łzy kapały na jej miękkie futerko... No i tak się rozstałyśmy. Ciągle płaczę wszędzie ją widzę, nawet nie potrafię odrobić lekcji bo cały czas brakuje mi jej cichego pomruku koło mojego zeszytu, brakuje mi jej nocą, leżącej na dywanie lub przychodzącej do łóżka...

Tak się płacze za przyjacielem. Teraz nie mam już  nikogo kto byłby zawsze koło mnie tak jak ona...

A z tych radosnych rzeczy? Na jutro mam zaproszenie na Koncert Laureatów IV Lubelskiego Festiwalu Herbertowskiego, a na poniedziałek do Trybunału Koronnego na rozdanie nagród w konkursie "Moje ulubione motywy". To już trzeci taki mały sukces plastyczny w tym roku. Trzeba będzie pomyśleć o liceum plastycznym;)

P.S. Żartuję:) I co ja bym tam robiła??

laurka_ : :
mar 23 2004 Wiosna2
Komentarze: 0

Wiosenna ospałość i niechęć do wszystkiego trwa dalej:( Same porażki w szkole, ( w domu też ) , w sercu same wątpliwości ...A wczoraj byłam u rodzinki i prezentowałam im Macka (o dziwo nawet babci się podobał:) a dziś byłam znowu bo zapomniałam komórki.A tu mówią do mnie tak"Wiesz, w przyszłym roku ten Hubert z naprzeciwka ma studniówkę, co mamy mu powiedzieć gdyby przyszedł i się zapytał czy byś z nim nie poszła..." Hmmm nie gustuję w blondynach.Dla Maćka robię wyjątek bo ON JEST ładny:)

laurka_ : :
mar 18 2004 Wiosna...
Komentarze: 3

Już teraz czuję wiosnę całą sobą... To jest takie piękne, takie cudowne, dosłownie całkiem nowe życie. Kiedy mogę pierwszy raz zdjąć kurtkę i wyjść na dwór i cieszyć się promieniami słońca, zaczynam myśleć o wakacjach i ogólnie o przyszłości. 

Urwałam się z lekcji,poszłam na targi edukacyjne, wybrałam wymarzone LO... a teraz czuję się taka zmęczona. Podziwiam Maćka. Jest zawsze taki żywy, kochany, rozrywkowy, pełny energii. Podnosi mnie na duchu kiedy jest mi źle. Dobrze, że są tacy ludzie wokół nas... Ja też chciałabym dać komuś szczęście, dać jak najwięcej z siebie innym. A jestem jakaś taka nieswoja. Ogólnie zachowuję się jak nie ja. Taka wygaszona, zamyślona, wyizolowana ze społeczeństwa. Nie mam przyjaciół, kolegów, koleżanek, mam tylko chłopaka którego bardzo kocham, ale nie bardzo mu to okazuję.... Wiosenne przesilenie? Nie, chyba coś ze mną nie w porządku.

laurka_ : :
mar 14 2004 Studium ludzkiego cierpienia...
Komentarze: 1

Ten film mnie zmienił.O ile pamiętam jest jedynym filmem opowiadającym o ludzkim cierpieniu,który sprawił,że płakałam.Cała sala się wzruszyła,dookoła szeleściły chusteczki i dało się słyszeć ciche chlipanie.Jedną panią ktoś wyprowadzał.Nic dziwnego,"Pasja" jest najmocniejszym filmem tego typu,jaki dotąd wyprodukowano.Brutalny,straszny a jednak taki...prawdziwy.Taki powinien być,bo inaczej nikogo by nie zainteresował,nie różniłby sie od dotychczasowych.Człowiek szuka "mocnych" wrażeń ale kiedy odnajduje je w tym filmie zastanawia się ile człowiek może znieść....Cokolwiek by o filmie nie powiedzieć,uważam,że Gibsonowi udało się sprawić,że chyba każdy z nas czuł się troszkę winny.Ja czułam,że Jezus umarł też DLA mnie.Ciekawy jest też sposób patrzenia na te sceny-jakby oczami Boga.A gdy Jezus umiera,z perspektywy nieba patrzymy na Jego krzyż,na Ziemię i spada jedna malutka kropelka.Nie mogłam się oprzeć wrażeniu,że to łza Boga ...A czym było to "dziecko" w rękach szatana kiedy patrzył na biczowanie Chrystusa?Fascynujący film.Chciałabym obejrzeć go znów.Ale na pewno nie sama....

Aha no i dziękuję Pewnemu wspaniałemu anonimowi z klasy za ten śliczny szablon.Wieeeelkie buziaczki;)

laurka_ : :
mar 12 2004 Renowacja:)
Komentarze: 4

Hej:) Na wstępie podkreślam że mimo że baardzo dawno mnie tu nie było,to zdecydowałam się że dalej od czasu do czasu coś napiszę.Aha no i i podkreślam,że to jest notka z dedykacją dla Gosi,której już dawno obiecałam że coś napiszę:) A no i jeszcze mój stary szablon przestał funkcjonować,ale na szczęście pewien kolega z klasy który pragnie zachować anonimowość (niejaki xulm:) zaproponował,że zrobi go dla mnie:) Jutro idę na "Pasję" do kina z klasą Maćka.Różne są zdania o tym filmie a ja wreszcie muszę mieć własne:)No to ma tylko jedną wadę.Że czuję się z niektórymi ludźmi z 3a jak dosłownie...no jak gatunek na wyginięciu.Tak się na mnie patrzą,że aż wolę chodzić dwa razy dłuższą drogą,żeby nie musieć znosić tego dziwnego wzroku...Oczywiście pomijam całą masę fajnych ludzi,którzy wiem,że są naprawdę w porządku i do których czuję sympatię(zwłaszcza Maciek:) i np.Łukasz)A rano wpadnie Maciek i będziemy mu pisać wypracowanie z angielskiego(taka kooperacja jest bardzo przydatna kiedy Mr.Pytkiewicz przyszaleje z pracą domową z historii:)Teraz bardzo popularne jest pisanie o bierzmowaniu,więcjeśli o to chodzi to ja się męczę aż do czerwca,a w tąniedzielę mam 2 serię zaliczania Pisma Świętego.Będą jeszcze 4.A no i cała litania modlitw które muszę zaliczać co 2 tygodnie.A na koniec ksiądz zapowiedział nam egzamin przed komisją śledczą-taki ze wszystkiego.Ciekawe czy jak ktoś czeka z bierzmowaniem do ślubu to też ma takie katorgi...Starszych to się może szanuje.Nio jak na razie to się wypisałam i mi ulżyło:)

laurka_ : :