lis 17 2003

Nie płacz,że coś się skończyło,ale...


Komentarze: 4

Wczoraj był bardzo smutny dzień...dla mnie..Takie ogarniające zniechęcenie,ból,samotność i żal...do chłopaka.Do tej osoby,którą tak kocham...że nie wyobrażam sobie żebym mogła dać komuś tyle miłości jeszcze kiedyś...chociaż może kiedyś...Po prostu tak marzyłam,tak chciałam żeby mnie czasem przytulił..tak kiedy jest mi źle,żeby mnie przytulił i pocieszył i żebym zapomniała o całym świecie,o wszystkich problemach.Ale ON nie potrafił sprawić,że będę się czuła tak dobrze i bezpiecznie...Potrzebowałam takiego ciepła a nie czułam się przy nim bezpieczniej.Już od jakiegoś czasu myślałam,że może on mnie traktuje jak przyjaciela,którego nigdy nie miał...że nie widzi we mnie dziewczyny...Chyba każdy chłopak jest szczęśliwy kiedy przytula swoją dziewczynę,kiedy ją całuje...a ja nie czułam tego...czułam że może ON to robi dla mnie,a może dla tego że tak wypada bo jesteśmy parą...Czułam,że może on nie dorósł jeszcze do tego żeby właściwie się tym cieszyć.A może to ja jestem beznadziejna...Nie chodzi mi o to że ja tego aż tak bardzo potrzebuje,chociaż każda dziewczyna potrzebuje być przytulona,kochana...Gdyby mi nie zależało,żeby to był właśnie ON,to myślę,że znalazłabym sobie innego chłopaka,takiego który marzy o miłości...Nawet pewnie go nie interesuje co ja napiszę tutaj,bo i tak nigdy mi się nawet nie wpisał tu na blogu.Kiedy jest mi smutno,to nie on mnie pociesza,tylko Ania,Marcin i inni wspaniali ludzie.ON nie potrafi sprawić,że jakiś ból który jest we mnie-zniknie. Wokół siebie mam tylu życzliwych ludzi i tylu przyjaciół...a nie potrafie tego docenić.Ale z drugiej strony kiedy tak pomyślałam,że mogłabym pokochać kogoś innego,to przed oczami stanął mi nasz pierwszy pocałunek,na molo nad jeziorem,szczere rozmowy(te które kiedyś tak kochałam),to jak po raz pierwszy wziął mnie na ręce...wspaniałe chwile w ogrodzie botanicznym(ale tajemnica jakie;)ile dla mnie zrobi,ile mi dał i jak bardzo mi zaufał...KOCHAM CIĘ MACIEK,mimo,że to czasem tak boli...jesteś częścią mnie i całego mojego świata...

laurka_ : :
Ktoś, który stara się dać Ci
18 listopada 2003, 20:02
Pomyśl o tym, co Cię otacza miłośc, przyjaciele, lśniąca gwiazda kołacza Popatrz na świat szerokimi oczami obejmuj wszystko swoimi ramionami Pomyśl, że na świecie są ludzie, którzy marzą o takim cudzie. Cudzie miłości, która choć czasem męcząca jak krew, która jest szybkoschnąca Zawiera w sobie pełni blasku i zamyka twą całość w potrzasku Dlatego uśmiechnij się od ucha do ucha a wtedy to dopiero będzie zawierucha :) Trzymaj się ciepło
18 listopada 2003, 19:47
I popłynęła nagle wielka ciemna woda Jakby ktoś winy nasze spłukać chciał do cna Po wsiach i miastach, parkach i ogrodach Niby kosmiczna wielka łza A przecież mówią że gdy lato to pogoda Pęcznieją sady a żywicą pachnie las A popłynęła nagle wielka ciemna woda I stał zegar - ruszył czas Dlaczego my dlaczego tutaj dlaczego tak Pytmy iągle jak pytaja małe dzieci A odpowiedzi brak, a odpowiedzi brak Bo to jest wielka tajemnica rzeki A odpowiedzi brak, a odpowiedzi brak Bo to jest wielka tajemnica rzeki Droga Beatko to jest specjalna piosenka specjalnie dla ciebie napisana właśnie teraz. Uśmiechnij się i zapamiętaj piosenkę która jest dla ciebie i się nie martw wszystko będzie dobrze. ----Krzyś
hyrna
17 listopada 2003, 17:43
Laurko Kochana mieszkam i uczę się w Olsztynku (Mazury). A Ty ?
17 listopada 2003, 16:55
moze to glupio zabrzmi, ale ciesz sie tym co masz...doceniaj to. niektorzy nie maja nawet tego :(

Dodaj komentarz